Rząd Donalda Tuska zapowiedział program "Komputer dla ucznia". We wtorek (27 maja) premier podpisał zarządzenie powołujące zespół, który ma go opracować. Jego założenia budzą kontrowersje. Czy to dobra metoda informatyzacji kraju? O tym w dalszej części artykułu. Przeczytaj najpierw:
Rząd obiecuje podarować gimnazjalistom laptopy
Rzeczywistość po realizacji programu
Dlaczego to jest zły pomysł? Otóż:
- Nie wszyscy będą szanować sprzęt, który dostaną za darmo. Część z nich na pewno trafi na "czarny rynek" lub zostanie zniszczona - nawet w wyniku zabawy na przerwie. To tylko strata pieniędzy z budżetu państwa, które można przeznaczyć na lepsze cele.
- Laptopy i oprogramowanie nie mogą zastąpić logicznego myślenia. Grozi to spadkiem poziomu inteligencji w kraju. Obywatele nie będą umieć czytać tekstu ze zrozumieniem! Dobrze zredagowany podręcznik z czytelną czcionką dotrze do wszystkich uczniów.
- Noszenie ciężkiego laptopa stanie się uciążliwe szczególnie tym, którzy mieszkają daleko od szkoły.
- Uczniowie z laptopami w tornistrach będą bardziej narażeni na niebezpieczeństwo. Dla złodziejów sprzętu elektronicznego każdy łup jest cenny!
- Nie ma zabezpieczeń, których nie da się złamać. Rozwinie się kolejna usługa na "czarnym rynku" - odbezpieczanie laptopów szkolnych.
- Zamiast uważać na lekcji i wykonywać polecenia nauczyciela lub prowadzącego, część uczniów będzie grać lub przeglądać Internet. Nadzór nauczyciela stanie się niemożliwy - przynajmniej w tych odbezpieczonych komputerach.
Wystarczy wybrać się do dowolnej przeciętnej szkoły podstawowej lub gimnazjum, aby stwierdzić poważne braki - zarówno w programie nauczania jak i wyposażeniu sal komputerowych oraz bibliotek. Rząd przede wszystkim powinien zająć się tymi kwestiami. A gdyby tak przedstawiciele kraju w programie informatyzacji zaproponowali punkt: Co najmniej 1 nowoczesny laptop w każdej szkole? Taki by się przydał, aby wykorzystać potencjał multimediów w procesie nauczania - najlepiej wraz z [wbudowanym] projektorem lub rzutnikiem, aby wyświetlać zawartość na większym ekranie. W tych lepszych szkołach, gdzie jest więcej godzin informatyki, w pracowniach powinny zagościć monitory LCD.
"Najpierw trzeba doprowadzić szerokopasmowy Internet"
Rzeczywiście w niektórych miejscowościach Polski nie ma możliwości podłączenia się do sieci. Pomimo dużych kosztów inwestycji, doprowadzenie tam szerokopasmowego (kablowego) Internetu jest konieczne. Może tym się zająć nawet prywatna spółka.
O programie nauczania
Jeśli mówimy o informatyzacji kraju, rozpocznijmy od rewizji programu nauczania i zwiększenia poziomu tego przedmiotu w szkole. Na przykład w szkole podstawowej nauczyciele skupiają się zazwyczaj tylko na omówieniu podstawowych zagadnień związanych z: pamięcią, podziałem urządzeń, budową okien, programach: Paint, Word, rzadziej: Excel... Lepsze to niż nic. W gimnazjum - Word i Excel - trochę rozszerzony, HTML 1.0 z ramkami... Należy zacząć od zwiększenia kwalifikacji nauczycieli, którzy uczą informatyki, np. przeprowadzić szkolenia.
Inna wizja przedmiotu Informatyka:
Szkoła podstawowa
Tutaj powinniśmy poznać podstawy informatyki, funkcjonowania sieci i komputerów. Do dyspozycji w kl. IV - VI są łącznie 4 godziny tygodniowo (np. 2 w V i VI). Dyrektor może wprowadzić dodatkowe w klasach młodszych (I - III). W kl. IV - VI w kolejności:
- Podstawowe urządzenia peryferyjne i w jednostce centralnej oraz ich przeznaczenie
- funkcje systemu operacyjnego i obsługa narzędzi: kalkulator, wyszukaj, pomoc, przeglądarka plików
- zapisywanie i otwieranie plików (można rozpocząć od programu Notatnik), struktura folderów
- trochę o innych systemach operacyjnych, np. Linux - każdy musi wiedzieć, że Windows nie jest jedynym systemem, a IE jedyną przeglądarką internetową
- zagrożenia i ochrona komputera
- bezpieczne korzystanie z Internetu - w teorii i praktyce - należy zwrócić uwagę, gdzie czyha najwięcej groźnych wirusów i programów szpiegujących
- ZASADY ZACHOWYWANIA SIĘ W INTERNECIE
- Pakiet biurowy - edytor tekstu - najpierw podstawowe czynności typu: kopiuj, wytnij, wklej, zaznaczanie obszarów, zapisywanie i otwieranie dokumentów, zmiana rozmiaru papieru i marginesów, formatowanie tekstu i akapitów (...), a później bardziej zaawansowane: nagłówek, stopka, przypisy. Czym jest akapit, wiersz... Niestety, obecnie nawet nauczyciele nie potrafią poprawnie zdefiniować pojęcia akapit w edytorze tekstu. Jak wstawić pustą stronę za pomocą klawiatury i w menu?
- Pakiet biurowy - arkusz kalkulacyjny - podstawy typu: adresowanie komórek, proste formuły, formatowanie (...)
- Wprowadzenie do algorytmów. Część nawet można zrealizować w arkuszu kalkulacyjnym. Tu można wprowadzić np. 2 godziny (nie więcej!) rysowania na ekranie za pomocą języka Logo.
- WAŻNY jest sposób prowadzenia lekcji. Wbijanie i zapisywanie ścisłych ścieżek: "plik - edycja - zaznacz wszystko", "menu1 - pozycja 4 - itd.", "Start - ..." mija się z celem. Uczmy czytania ze zrozumieniem informacji wyświetlanych na ekranie i szukania w środowisku potrzebnych funkcji.
- Ucznia należy motywować, np. za pomocą dodatkowych zadań, za które może otrzymać dodatkowe oceny.
- W instalowanym pakiecie rozrywki nie zapominajmy o grach edukacyjnych.
Rozszerzamy umiejętności, które poznaliśmy w szkole podstawowej. Potrafimy już bezpiecznie korzystać z Internetu (o czym nauczyciel przypomina). Proponuję usunąć obecne 2 godz. techniki na rzecz informatyki bądź 1 godz. tech. w zamian za 1 godz. inf. Co należy zrealizować lub zreformować?
- Usunąć LOGO Komeniusz zarówno z programu nauczania jak i z konkursów kuratoryjnych - nie przyda się w przyszłości. Czas można przeznaczyć na naukę konkretnego języka, np. C++, Pascal...
- Prezentacje - można je rozpocząć w podstawówce, lecz w gim. na wyższym poziomie
- Edytor tekstu i arkusz kalkulacyjny - zaawansowane funkcje i rozwiązywanie praktycznych zadań, nawet z fizyki
- Podstawy HTML (obowiązkowo) zgodnie z najnowszymi standardami i z uwzględnieniem semantyki kodu (czyli do tworzenia list używamy: UL/OL i LI, dla akapitów: P). Ramki na typowych stronach oraz notatnik jako edytor HTML to nieporozumienie.
Dotyczy głównie profilów z rozszerzeniem informatycznym. Na technologii informacyjnej trzeba robić coś więcej:
- edytor tekstu i arkusz kalkulacyjny - w porządku, lecz na wysokim poziomie - w praktyce (czyli tak, jakbyśmy pracowali w biurze i wykonywali zadanie), np. przygotowanie dokumentu z grafiką w pewnych miejscach, z kolumnami, podzielonego na sekcje + korespondencja seryjna.
- programy matematyczne i symulacyjne z innych przedmiotów - np. Derive lub darmowa Maxima.
- bazy danych - koniecznie!
- trochę zaawansowanych tematów związanych z funkcjonowaniem i budowy komputerów, przetwarzaniem danych, jeśli będzie czas
- gdy wystarczy czasu - rozpocząć algorytmikę i programowanie
- system Linux (głównie na prof. INF)
To tylko najważniejsze zagadnienia. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wprowadzić do innych tematów - w zależności od zainteresowań uczniów. Odnośnie nauczania informatyki w liceum - polecam artykuł: O nauczaniu informatyki
Wszelkie Wasze opinie na ten temat wyraźcie w komentarzach. :) Jedno jest pewne - Rząd musi zmienić program nauczania informatyki i zainwestować w sprzęt DLA SZKÓŁ. Nauczyciele i uczniowie powinni mieć wolność wyboru programu i systemu, na którym chcą pracować - spośród wymienionych w podstawie programowej.